Tym razem nie o książkach kryminalnych,ale o jednym z ich autorów, Marcinie W., który napisał m. in. „Skrzydlatą trumnę”, „Pogrom w przyszły wtorek”.
Podczas Darłowskich Spotkań Literackich, odbywających się w drugiej połowie lipca 2013, za namową Mariusza Czubaja, podczas jednego ze spotkań z publicznością, podjąłem się w formie bardziej zabawy sporządzenia kilku krótkich profili grafologicznych. Choć była to tylko zabawa, to opierałem się podczas swojej analizy na podręcznikach znanych grafologów.
Autorzy kryminałów, poddani tej swoistej próbie, mieli za zadanie nakreślić dowolny fragment tekstu, rozpoczynający się od słów Tego dnia w Darłowie…
Jednym z badanych był właśnie Marcin W., który sporządził taki oto tekst, będący „dowodem w sprawie”.
I jak sam skrzętnie zanotował, a następnie umieścił na swojej stronie internetowej:
Natura nie tyle buntownicza, co ze swoim zdaniem, często bardzo wyraźnie określonym, trudnym do zmiany. Widoczne są nawet zapędy dyktatorskie – twierdzi na podstawie zabezpieczonego dowodu inspektor Leszek Koźmiński. – Ma wielkie plany życiowe, ale niekiedy brakuje mu wytrwałości i konsekwencji. Jawi się jako prawdziwy gracz, zręczny i przebiegły; gdzie trzeba się uśmiecha, choć wewnątrz klnie jak szewc. Jednocześnie spokojny emocjonalnie, stanowczy, byle drobiazg nie wyprowadzi go z równowagi. Dość jasny umysł, ale z dużą dozą wewnętrznego dziecka, takiej naturalnej dziecinności.
Serdecznie pozdrawiam Marcina W. w oczekiwaniu na kolejną, miejmy nadzieję świetną powieść z komisarzem Zygą Maciejewskim.
[…] już pisałem wcześniej, podczas Darłowskich Spotkań Literackich, odbywających się w drugiej połowie lipca 2013, za […]