Recenzja: Joanna Opiat-Bojarska „Koneser”
Autor: Joanna Opiat-Bojarska
Tytuł: Koneser
Wydawca: Czarna Owca
Rok wydania: 2015
ISBN: 978-83-8015-039-3
Liczba stron: 350
…
„Koneser” Joanny Opiat-Bojarskiej ugruntowuje pozycję autorki na polskiej scenie kryminalnej literatury. Powieść wydana w utytułowanej „Czarnej serii” zaskakuje przede wszystkim lekkością lektury. Dynamicznie poprowadzona narracja, dbająca o język literacki, ale jednocześnie o jego naturalność i bezpretensjonalność. W połączeniu z akuratną objętością fabularną recenzowana książka jawi się jako propozycja dla każdego.
Poznańska autorka po raz kolejny bardzo udanie łączy zagadkę kryminalną z obyczajowym podglądem i społeczną troską nakierowaną na współczesne zagrożenia. Opiat-Bojarska fabularny trzon każdej swojej powieści konstruuje na społecznie ważnym problemie. Tym razem dotyczy on seksbiznesu i czerwonego rynku, czyli handlu organami ludzkimi. Niezwykle to ważkie zagadnienia, będące charakterystycznymi znamionami XXI-wiecznej przestępczości, najczęściej zorganizowanej i równocześnie globalnej. Co ciekawe dotychczas rzadko poruszanej w polskich powieściach kryminalnych. W „Koneserze” tematyka ta przedstawiona zostaje bardzo dojrzale i realistycznie, przy jednoczesnym braku nachalności tematyki czy sztucznej hasłowej moralistyki. Nie jest to także jakakolwiek czysto prewencyjna opowieść, mająca przed czymś ostrzegać. Choć i takie refleksje niejednego czytelnika po jej lekturze będą nachodzić. To powieść bardzo dobrze skonstruowana, w której w sposób bardzo wyważony pojawiają się wątki kryminalne, dotyczące tajemniczych, bestialskich zabójstw, mających miejsce w Poznaniu, obok wątków obyczajowych, kreowanych głównie na planie uczuciowych relacji dwóch śledczych, Burzyńskiego i Majewskiego. Pierwszy prowadzi swoistą walkę o uratowanie małżeństwa, drugi zaś, młodszy, przeżywa pierwszą, prawdziwą miłość, nie związaną wyłącznie z seksualnym podbojem. Obie postacie pisarsko w recenzowanej powieści wyraźnie dojrzały. Mam na myśli dostrzegalną progresję w sposobie kreowania dwóch głównych bohaterów. Charakterologicznie są jakby pełniejsi, a przede wszystkim autentyczniejsi niż w poprzednich książkach. W tandemie śledczym uzupełniają się nawzajem, a obyczajowo i psychologicznie tworzą ciekawy i nie do końca przewidywalny zespół. Mnie najbardziej podoba się jednak czysto ludzka twarz powieściowych policjantów. Autorka nie skupia się bowiem wyłącznie na ich zawodowej stronie psychiki, ale daje im szansę życia w naturalnym prywatnym środowisku własnych nawyków, uprzedzeń, wad i zalet. Nie można przemilczeć też wybornej postaci kobiecej w osobie Anity Broll. To nietuzinkowa postać, reprezentująca rzadki zawód antropologa sądowego, a równocześnie mocna charakterem. Dodatkowo wydaje się, że niedostępna uczuciowo, a tak naprawdę wywołująca najciekawsze wątki obyczajowe. Przyznać muszę, że genialnie pisarka uwikłała ją w fabularny świat swoich bohaterów, dzięki czemu zapowiada się interesująca kontynuacja w kolejnych planowanych tytułach.
Nie mniej ważnym wątkiem narracyjnym jest przez dużą część książki, rozłożona na kilkanaście scen, telewizyjna rozmowa z właścicielem ekskluzywnych domów publicznych, prawnikiem jednocześnie i…kimś – nie będę zdradzał przyjemności lektury – kogo rolę i cele działań poznajemy dopiero na końcu opowieści. To ciekawe tło dla całej powieści, które zresztą – co jest zaletą dla kryminału – pozostawia czytelników w ciągłej niepewności. I pomimo wielu prób, przyznać muszę, że dopiero w finale prowadzonej intrygi całość ujrzałem w innym świetle, oczywiście ciekawszym i jaśniejszym. Zresztą z wszystkich dotychczasowych powieści kryminalnych poznańskiej autorki „Koneser” posiada najciekawszą układankę kryminalną. Intryga wciąga od samego początku, jest wielowątkowa. Joanna Opiat-Bojarska trzyma tajemnicę do końca, pozwalając czytelnikom na wielokrotne próby rozwiązania sprawy brutalnych zabójstw nawet wbrew ustaleniom papierowych bohaterów. Jest więc i napięcie, ale i dotyk mrocznej strony ludzkiej natury, a nawet pełne lęku i przerażenia obrazy, w których zbrodnia obnaża czym dla niej naprawdę jest człowiek.
Historia zaproponowana w ostatniej książce przez Opiat-Bojarską brzmi przekonująco i prawdziwie. Opowiada coś, co w Polsce wydaje się tylko z pozoru niemożliwe, a jednak brutalnie uderza w spokój społeczny i ład moralny. „Koneser” to nie tylko wyzwanie detektywistyczne jakie podejmuje czytelnik podczas lektury książki. To także świetna rozrywka obyczajowa, budowana okiem podglądacza ludzkich trosk i emocji. Udanie autorka podaje też dla większości czytelników nowe, wcześniej nie znane informacje, obejmujące dziedzinę antropologii kryminalistycznej (dzięki wspomnianej postaci Anity Broll), co podnosi poziom atrakcyjności fabularnej opowieści. Wreszcie pisarka dotyka wrażliwej struny społecznych zagrożeń i kryminalnie nacechowanych dramatów, w których człowiek i jego ciało jawią się jako towar, podlegający wyłącznie regułom marketingowym. Pokazuje też, że zbyt łatwo ulegamy pokusom przesuwania granic moralności i określeń podstawowych dla człowieka wartości. „Koneser” to lektura godna tegorocznej uwagi czytelniczej.
[dodajbox]
Zamieszczone w Baza recenzji Syndykatu ZwB i przeczytana dzięki wydawnictwu Czarna Owca

Mój kryminalno-literacki rok 2015! - Kryminalne tropy
10/10/2025 @ 20:11
[…] „Gwiazdozbiór”, P. M. Nowak „Cokolwiek uczyniliście” i Joanna Opiat-Bojarska „Koneser”, ani też spod znaku polskiej serii Sonii Draga: Przemysław Wilczyński „Malarz obłędu” i […]